Nieszczęśliwy człowiek postanowił znaleźć swoje szczęście, ale nie wiedział gdzie je znaleźć. Wtedy postanowił, że pójdzie do Boga i zapyta go gdzie znajdzie swoje szczęście. I poszedł...
Szedł przez pola przez lasy...
Na jego drodze stanął wilk:
- Człowieku, pomóż mi, wszystko mnie boli, umieram, nie wiem dlaczego i nie wiem co mam zrobić, żeby żyć.
- Nie wiem co mam zrobić Wilku, żeby Ci pomóc, ale idę do Boga szukać swojego szczęścia, jeżeli chcesz zapytam go o to jak Ci pomóc.
I poszedł...
Szedł przez pola, przez lasy...
Na swojej drodze zobaczył piękny dom, a przed domem piękną zapłakaną Dziewczynę.
- Człowieku, pomóż mi, nie wiem gdzie mam szukać radości, ciągle tylko płaczę i tęsknię za moją radością życia...
- Nie wiem jak Ci pomóc Dziewczyno, ale idę do Boga szukać swojego szczęścia, jeżeli chcesz zapytam go o to gdzie jest Twoja radość życia.
I poszedł...
Szedł przez pola, przez lasy...
Usłyszał łkanie, to drzewo płakało...
- Człowieku, pomóż mi, usycham, nic nie mogę zrobić...
- Drzewo, nie wiem jak Ci pomóc, ale idę do Boga szukać swojego szczęście, jeżeli chcesz zapytam go co zrobić, żebyś żyło...
I poszedł...
Kiedy przyszedł do Boga, on na niego czekał...
- Wracaj do domu, Człowieku, po drodze spotkasz swoje szczęście.
- A co z moimi przyjaciółmi, co mam zrobić, żeby im pomóc?
I Bóg powiedział mu.
A Człowiek poszedł...
ciąg dalszy nastąpi...
1 komentarz:
:-))) Czekam niecierpliwie na ciąg dalszy! Serdeczne pozdrowienia!
Prześlij komentarz