wtorek, września 21, 2010

Zaproszenie do Turcji

Kilka miesięcy temu aplikowałam na program staży zagranicznych organizowanych przez AIESEC. Miesiąc temu zostałam dopasowana do jednej firmy w Turcji na płatną praktykę menedżerską. A od kilku dni mieszkam w Bursie, TR. I próbuję ubrać w słowa to całe szaleństwo, które dzieje się wokół mnie.

Zapraszam do śledzenia moich przygód w specjalnie wydzielonym internetowym kąciku, gdzie snuje się bajka słowo za słowem... http://baklava-izabela.blogspot.com/.

niedziela, września 05, 2010

Sunday's Muse, because every Sunday needs a good inspiration...

Dziś jest niedziela, i ponieważ każda niedziela potrzebuje dobrej oprawy, dzisiejsza upływa pt. "Biała masajka".




W ostatnią niedzielę TVN wyemitował o całkiem ludzkiej film pt. "Biała masajka". Poruszona tym obrazem (czuję w pewnym stopniu zrozumienie dla tej kobiety), rozpoczęłam poszukiwania w internecie... w końcu od czego się go ma. Szybko znalazłam książkę pod tym samym tytułem dostępną w Empiku za jedyne 9,90 zł !!! Klik i już jest moja. Za chwilę natrafiłam na zwiastun filmu na Youtube. Klik i już wiedziałam czego spodziewać się po reklamach.

Po dłuższych poszukiwaniach na Youtube można znaleźć cały film z polskimi napisami (albo angielskimi). Film jest częściowo po angielsku, niemiecku i suahili (jak przypuszczam). Następnie odnalazłam soundtrack z
filmu, który na prawdę przypadł mi do gustu. Natomiast w piątek dostałam moją książkę i od tego momentu czytam ją wytrwale. Moje pierwsze wrażenie nie było zbyt pozytywne ze względu na styl pisania (a może tłumaczenia). Trochę nieudolny, trochę twardy niczym dziecko z podstawówki, miejscami niegramatyczny (dlatego podejrzewam tłumaczenie). Przygody Corinne są jednak bardziej wciągające, a do tego osadzone w realiach czasowo-przestrzennych. Polecam!


Bardzo polubiłam tego typu literaturę, po przeczytaniu "Niewiernej" Ayaan Hirsi Ali. Książkę tę również bardzo polecam.

sobota, września 04, 2010

Czym pachnie sobota?

Dziś jest sobota. Sobota jest tym szczególnym dniem, który pachnie i ma wygląd. Podobnie jak niedziela pachnie rosołem i potrawką z kurczaka, tak sobota pachnie szarlotką i plakiem samochodowym.

Sobota od zawsze kojarzy mi się z wyjazdem do domu babci i dziadka, gdzie moja mama przygotowywała szarlotkę z kruszonką, a w czasie kiedy szarlotka piekła się, moja mama kąpała mnie. Kiedy proces mycia moich długich do pasa włosów dobiegał końca, zawinięta w ręcznik lądowałam w pokoju z telewizorem obok mojego taty, który zawsze oglądał "Wielką Grę" z nieśmiertelną Stanisławą Ryster. Zapach szarlotki unosił się w całym domu i już nikt nie wyobrażał sobie innej kolacji niż porcja świeżego ciastka z ciepłym mlekiem prosto od krowy.

Z upływem czasu zmienił się też zapach i wygląd soboty. Miejsce wyjazdów do domu na wsi zajęły spotkania z rówieśnikami, a sobota zapachniała zupełnie inaczej. Ładna pogoda i plany na wieczór zaowocowały sobotnim myciem samochodu razem z tatem. I odkąd pamiętam to zawsze wyglądało tak samo: to samo miejsce, te same czynności, i ten sam zapach, a na koniec ten sam widok połyskującego w słońcu lakieru.

Dziś znów pojechaliśmy umyć samochody. I znów wszystko było tak samo, z kilkoma różnicami, plak był o zapachu cytrynowym, myliśmy dwa samochody: mój i jego, a ja tym razem byłam wszystkiego tego najzupełniej świadoma. I tak na prawdę tym razem efekt umytego samochodu nie był tak wartościowy jak samo mycie samochodu w towarzystwie mojego taty.

Ta świadomość przywołała pewne skojarzenie z zamieszczoną poniżej piosenką Kate Bush. Bardzo ją lubię i myślę że w piękny sposób oddaje relacje między mną a moim tatem, pomimo tego, że Kate Bush gra w teledysku syna.

Życzę miłego oglądania!

środa, września 01, 2010

The best dream ever

The last night I had the best dream ever...

Me and Zuzia

The dream was very simple. I've just learnt that I'm pregnant !!! Yay !!! G. was also in my dream and he was holding my hand when I've learnt. We've decided that I will take internship in Bursa, TR, because it takes 6 months and then I would be able to stop working and take care about baby.

The dream was so realistic that when I opened my eyes, first, I touched my belly to check is it moving. And it wasn't... But...


The invariable mark of a dream is to see it come true.
- Ralph Waldo Emerson

niedziela, sierpnia 29, 2010

sunset

“Three things cannot be long hidden: the sun, the moon, and the truth.” Buddha
Here are two of them together.

piątek, sierpnia 27, 2010



This is something what I plan to do from now on... 
  1. Ask why the poppy must red?
  2. Then answer what colour it should be.
  3. And do it as I wanted...
Because I've read today:
Shoot for the moon!
If you miss you will still be amongst the stars.

wtorek, sierpnia 24, 2010

Postcard from Bahrain

COUNTDOWN TILL WE'RE TOGETHER AGAIN

Here are 10 Things for you to do while we're apart...
10. Think of a thousand sexy nicknames for me - Canım, Aşkım, Bebeğim...

9. Pick a daisy and do that "Loves me, loves me not" thing until you end up on "Loves me" - I don't need to do this, because I know the result...

8. Call the radio station and have them play songs that make you think of me - it's impossible, because I should call Power Extra Lounge

7. Practice running toward me in slow motion with your arms outstretched - this one is funny

6. Go out and buy some killer new underwear (Think silk.) - black with lace

5. Do lip exercises - hahaha

4. Reserve a spot for me at my favourite place in town - which town Canım?

3. Buy three cans of whipped cream and some elbow pads. I'll explain later - you're crazy !!!

2. Sulk and pout. Hey not all these things are supposed to be fun. 

1. MISS ME! (Why should I be the only one who's missing somebody?)

This was the best postcard I've ever received.
But... Why should I be the only one who's missing somebody?
I want the next postcard answering this question...