poniedziałek, marca 16, 2009

Przepis na wiosenny pulpit

Wiosna!!!
Moja ulubiona pora roku... nigdy wcześniej ani później zieleń nie jest tak zielona... jak w czasie wiosny... nigdy wcześniej ani później nie mam tyle energii... żeby móc góry przenosić...

Skoro czas na wiosenne zmiany i porządki... to ja zaczęłam od pulpitu mojego komputera.
Nic tak nie poprawia humoru jak jak fantastycznie odmieniony pulpit najlepszego przyjaciela człowieka XXi wieku. Najpierw zrobiłam dwa przewiosenne zdjęcia



A następnie zrobiłam z przy ich użyciu dwa megawiosenne pulpity...
W wersji bardziej stonowanej...


Albo bardziej odlotowej...


Miłej zabawy przy komponowaniu własnego pulpitu !

1 komentarz:

Unknown pisze...

super zdjęcia, aż czuć zapach wiosny w powietrzu :)