Dzień Świętego Walentego powinien dać jeszcze jedną okazję ku temu aby wyznawać i okazywać sobie miłość. Tymczasem stał się w pewnym sensie ograniczeniem, które sprawia, że czekamy z wszelkimi nadzwyczajnymi przejawami miłości na ten dzień, uspokajając swoje sumienie podczas fantastycznej kolacji, bo przecież odbębniliśmy Walentynki.
Nie tędy droga !!!
Przy okazji Dnia Świętego Walentego warto wspomnieć kilka ciekawostek:
- 14. lutego to Dzień Świętego Walentego, patrona ludzi chorych na padaczkę i podagrę, hmmm...
- 15. lutego w starożytnym Rzymie obchodzono Luperkalia, a było to Święto ku czci Junony, bogini kobiet i małżeństwa i to prawdopodobnie zwyczaje związane z tym Świętem dały początek tradycji obchodzenia Dnia Walentego.
- w przedwalentynkowej Polsce (oraz innych państwach nadbałtyckich i słowiańskich) podobną funkcję spełniała Kupalnocka (Noc Kupały) obchodzona w nocy z 21 na 22 czerwca
- w dalekiej Japonii, Korei Południowej i na Tajwanie zwyczajowo to kobiety dają prezenty mężczyznom w dniu 14. lutego, 14. marca w Biały Dzień mężczyźni mogą odwzajemnić się i obdarować swoją wybrankę tradycyjnie słodyczami, ponieważ Biały Dzień został stworzony przez Narodowe Stowarzyszenie Przemysłu Cukierniczego.
W Anglii w dawnych czasach w Walentynki dzieci przebierały się za dorosłych, chodziły od domu do domu w małych grupach i śpiewały piosenki o miłości, z powtarzającym się motywem "Dzień dobry, Walenty".A ja życzę wszystkim dużo miłości przez cały rok, a nie tylko w Walentynki...
W Walii popularne były drewniane miłosne łyżeczki, którymi zakochani obdarowywali się 14-go lutego. Łyżeczki były najczęściej dekorowane serduszkami, kluczami i kłódkami. Miało to oznaczać "Otwórz moje serce!".
(fragment książki "Walentynkowe wróżby i zwyczaje")
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz