piątek, września 19, 2008

UK w punktach

Kilka przemyśleń dzień po przyjeździe:
  • ruch lewostronny, na początku spodziewałam się autobusu z przeciwnego kierunku
  • dwa krany - istna zmora...
  • życzliwość Anglików wywołuje uśmiech na twarzy

Brak komentarzy: